Wreszcie moment, aby podzielić się z Wami wrażeniami z podróży do Szkocji, krainy pełnej pasących się wszędzie owiec :)
Będąc w Glasgow nie mogłam nie odwiedzić sklepu The Queen of Purls i zakupić piękne melanże, z których właśnie dziergam sweterek (a to coś nowego u mnie), więc sama nie mogę się doczekać końca.
Cierpliwość nie jest moją mocną stroną, ale mam piękny wzór Stormwind, który mnie motywuje do ciężkiej pracy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz