niedziela, 26 kwietnia 2015

Sklepy sklepy sklepy ... :)

Wreszcie moment, aby podzielić się z Wami wrażeniami z podróży do Szkocji, krainy pełnej pasących się wszędzie owiec :)
Będąc w Glasgow nie mogłam nie odwiedzić sklepu The Queen of Purls i zakupić piękne melanże, z których właśnie dziergam sweterek (a to coś nowego u mnie), więc sama nie mogę się doczekać końca.

Cierpliwość nie jest moją mocną stroną, ale mam piękny wzór Stormwind, który mnie motywuje do ciężkiej pracy ;)

Druty z przymrużeniem oka

Jakiś czas temu wzięłam udział w zabawie zorganizowanej przez Wełniane myśli polegającej na uwiecznieniu zabawy z drutami.
Korzystając z pięknej pogody złapałam za druty i wyciągnęłam familię na spacer po Warszawie.
Poniżej to co udało nam się uchwycić :)

10411053_330578607136686_2722529290620779948_n

Marszałek Józef Piłsudski

10987728_330578610470019_4472373350456251372_n

Bolesław Prus

10959496_330578627136684_3056205417660735857_n

Ławeczka ks. Jana Twardowskiego

10550963_330578653803348_3644001391441172402_n

Kardynał Stefan Wyszyński

10610627_330578700470010_2602487203490966556_n

Pomnik Studenta przed Biblioteką Uniwersytecką


10929937_330578693803344_7631881588377659732_n

Mikołaj Kopernik

środa, 22 kwietnia 2015

Rozdawajki i inne promocje ;)

W poszukiwaniu nowych wzorów i inspiracji trafiam na różne strony www, gdzie raz na jakiś czas znajduję perełki - rozdawajki.
Obecnie trwa rozdawajka niezwykłych moteczków samo zobaczcie :)

http://handmade-project.blogspot.com/2015/04/szopowa-rozdawajka.html



Myśli splątane

Dzisiejszy wpis nie będzie zawierał żadnego nowego projektu, a jedynie moje przemyślenia dotyczące dziergania.
Jestem zarejestrowana na kilku portalach gdzie prezentowane są projekty do wykonania, i dochodzę do wniosku, że daleka droga jeszcze przede mną, aby być w pełni zadowoloną z siebie i swoich prac.
To przekonanie nie wpływa jednak na mój zapal, i jak rasowa dziergaczka mam kolejne pomysły na to co zrobię z włoczkami zgromadzonymi w domu.
Niestety jest też druga strona medalu: jak widzę jakiś piękny motek, nie mogę się oprzeć kupnu, a mieszkanko nie jest z gumy.
ps. Jeżeli widzicie coś interesującego na zdjęciach zamieszczanych na blogu bądź macie jakieś marzenia do wydziergania, zapraszam do kontaktu. 

Nowo wydziergane

Jak już zapewne zauważyliście przybyła do nas nowa lokatorka, i została mianowana jako nadworna modelka :) a że czynsz musi jakoś płacić, więc w dniu dzisiejszym zorganizowaliśmy sesję zdjęciową (czego efekty już mogliście zauważyć w kilku wcześniejszych wpisach).
Jako pierwszy prezentuję ocieplacz na ramiona, który można nosić jako komin. 
Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach    Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach
Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach   Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach 
Wpadłam na jego pomysł przeglądając resztki włóczek, których z każdą kolejną robótką przybywa, i jak to często bywa, w trakcie okazało się, że zabraknie mi materiału, co zmusiło mnie do dokupienia kolejnego motka. I tak oto powstał ten piękny i delikatny ocieplacz.

Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach    Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach
Dwukolorowe poncho, które widać powyżej pokazywałam w jednym z wcześniejszych wpisów jeszcze w trakcie pracy. 
Poncho to zaskoczyło mnie swoim rozmiarem, i tym, że zabraknie mi ciemnopomarańczowej włóczki, co z kolei natchnęło mnie do wprowadzenia jaśniejszego koloru. Córka jak tylko zobaczyła pasiastą część, od razu oznajmiła, że to dla niej, bo ona chce być jak Garfield... 

Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach    Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach

Ciąg dalszy pomarańczowej serii.
Czapka, której wzór zasięgnęłam ze strony www.raverly.com będzie wesołym dodatkiem na wiosenną pogodę.
ps. Zapraszam do przejrzenia wcześniejszych wpisów, z uwagi na poprawione zdjęcia :D

I nastał czas zimowy

Jakiś czas temu dowiedziałam się, że robienie kilku robótek w tym samym czasie nie jest niczym szczególnym (dzięki czemu czuję, że to ma sens ;), a jako typowa kobieta, lubię mieć komplety pasujących do siebie dodatków.
A zaczęło się od dorobienia czapki do posiadanego już przeze mnie szalika, który miał pasować, ale nie być identyczny (bo tego również unikam - ot baba ;).
Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach    Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach
Czapka - skarpetka
Pierwszy raz wykorzystałam do tego celu wełnę z recyklingu z dodatkami (ROWAN Yarns http://www.knitrowan.com/yarns). Wełna okazała się bardzo miła w dotyku i nadaje się do prania w pralce, jeżeli posiada się program do prania wełny.
Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach   Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach 
Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach    Gosi Kulińskiej: Robótki na drutach
Szal, który jest tu zaprezentowany został zrobiony z włóczki przywiezionej z Manchesteru (motek o wadze 400 g), jak się później okazało idealnie pasuje do czapki.   Obie dzianiny mają wplecioną włóczkę, która dodaje im przestrzenności. Ja natomiast mam idealny zestaw na zimowe dni.
Kolejny komplecik, to moim zdaniem, ciekawa faktura w 'modnym' (jak ja tego nie lubię) kolorze :)
Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)     Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)     Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska) 
Jak dla mnie niezbędnym akcentem był kolorowy pompon, który ma ożywić szarość.
Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)     Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)     Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)
Komin można również nosić zamiast czapki.
Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)      Czapka z kominem (wyk. M.Kulinska)     
Bądź na ramionach, jako ocieplacz w klimatyzowanych pomieszczeniach.
Włóczka wykorzystana do zrobienia kompletu to splot pięciu różnych włóczek, bardzo popularny jakieś 20 lat temu, od naturalnych do sztucznych, co również ułatwia przyszłą pielęgnację dzianiny.
A teraz wracam do kończenia dwóch pozostałych robótek, bo kolejne czekają i się niecierpliwią.

Trochę refleksyjnie

Wiele razy powtarzałam, że nie lubię dużych projektów, powód jest prosty - szybko się nudzę monotonią.
Postanowiłam jednak zmierzyć się z tym problemem i rozpoczęłam pracę nad ponczem.
dyniowe ponczo
 Zdjęcie, może nie do końca pokazuje skalę projektu, ale proszę mi uwierzyć, dla osoby o minimalnej cierpliwości jest to nie lada wyzwanie.
 Widać tu 1/4 mojego Dyniowego Poncza, i ciągle mam nadzieję, że dotrwam do końca.


Małe co nieco, czyli robótki dla dzieci

Wymyślając kolejny projekt, nie zastanawiam się kto go będzie nosił, natomiast moja córa często dopytywała się, czy to dla niej.
Te ciągłe pytania zapoczątkowały robótki dla dzieci.
MaRuda robotki na drutachDSC_0456
DSC_0473-1